Mówi się o pełnych wdzięku austriackich kucach haflinger, że jeśli widziało się je raz, nigdy się ich nie zapomni, i rzeczywiście, ten zdumiewający kuc cieszy się rosnącą popularnością, szczególnie wśród miłośników zaprzęgów.
Rasa ta pochodzi z południowego Tyrolu, gdzie miejscowy kuc tyrolski krzyżowany był z arabami, przybywającymi do tej krainy jako łup wojenny. Otrzymana w wyniku tego połączenia wytrzymała górska rasa - która wywodzi swe miano od wioski Hafling, leżącej obecnie w północnych Włoszech - była używana do pracy w alpejskich gospodarstwach.
Aczkolwiek mierzy niewiele ponad 14 dłoni, haflinger jest jak na swoje rozmiary silny, a jego uroda - ów koń jest zawsze maści jasnokasztanowatej, z konopiastą grzywą i ogonem - sprawiła, że hodowany jest już w przeszło dwudziestu krajach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz